Zalety piwa butelkowanego

Wielkie koncerny alkoholowe od zarania swoich dziejów miały w Polsce bardzo podatny grunt na sprzedaż swojego asortymentu. Z supermarketów paleta po palecie schodzą ogromne ilości puszek, a kraty na piwo pobrzękują w każdym szanującym się sklepie spożywczym. Był jednak czas, kiedy niektóre bary próbowały wprowadzić w tej materii inne, nieco bardziej amerykańskie i brytyjskie rozwiązania, czyli zakup beczek, a następnie rozlewanie piwa do szklanek przy użyciu specjalnego dystrybutora. Miało to oczywiście swój urok, ale niespecjalnie podbiło serca Polaków, którzy przywykli do charakterystycznego syku, towarzyszącego otwarciu butelki. Spróbujmy się zastanowić, czy skrzynki na piwo staną się wkrótce reliktem zamierzchłych czasów, czy może jednak za tym wielkim trendem faktycznie stoi gwarancja jakości albo chociaż uzasadniony jakkolwiek sentyment.

Łatwość przechowywania

Piwo z beczki ma to do siebie, że wymaga bardzo określonych warunków przechowywania, by zachować najwyższą możliwą jakość. Musi mieć określoną temperaturę, sięgającą maksymalnie pięciu stopniu Celsjusza, wyjątkowo boleśnie przechodzi też przez wszelkiego rodzaju wstrząsy podczas jazdy. Czemu równają się tego typu niuanse dotyczące tego tematu? Ano temu, że właścicielowi niezmiernie trudno jest doprowadzić do tego, żeby piwo z beczki smakowało najlepiej, jak to tylko możliwe. Skrzynki na butelki można natomiast wygodnie wstawić do chłodni lub lodówki i zapomnieć o nich, a poziom CO2 i tak w nich nie spadnie, będzie smakowało najlepiej, jak to możliwe.

Sentyment

Polacy są narodem na wskroś sentymentalnym. Piwo z beczki jest dla nas dosyć egzotyczne i nowe, natomiast pobrzękujące skrzynki na piwo przywołują bardzo ciepłe wspomnienia sprzed wielu lat. W piciu piwa z butelki jest po prostu pewien klimat, nie bez powodu w końcu wiele osób kupuje całe kraty na piwo wyłącznie na użytek domowy, nie będąc przy tym zapamiętałymi alkoholikami. To nasz polski trend, który bezsprzecznie warto uszanować.

Od ciężkich, nieporęcznych beczek zawsze odrobinę lepsze będą więc pobrzękujące swoją zawartością skrzynki na butelki. Tak naprawdę każde rozwiązanie ma jednak swój urok i należy znaleźć pomiędzy nimi równowagę. Koniec końców, chodzi przecież wyłącznie o to, żeby skosztować sobie tego złocistego napoju i czerpać zeń satysfakcję.