Mimo, ze ekologia jest tematem bardzo popularnym, a osoby które się tym zajmują z roku na rok coraz goręcej zachęcają do dbania o środowisko, to jednorazowe kubki wciąż istnieją, a zakaz ich produkcji nie jest w ogóle brany pod uwagę.

Imprezy na świeżym powietrzu

Zarówno na imprezach firmowych, jak i domowych spotkaniach rodzinnych nie często wykorzystuje się szklaną zastawę, którą potem trzeba by było myć, a istnieje też ryzyko, że w całości wcale nie wróciła by na swoje miejsce, chyba że jako potłuczone puzzle. Na spotkaniach organizowanych na zewnątrz królują jednorazowe kubki do kawy i innych napojów, a jeśli nie są plastikowe, to występują w wersji papierowej, która równie dobrze się sprawdza w takich sytuacjach. Papierowe kubki do kawy łatwiej izolują ręce od gorącego płynu, dzięki czemu możliwe jest nie poparzenie się kawą.

Student kontra sesja

Papierowe kubki do kawy, które wypluwa automat dostępny w każdym zakątku uczelni przestają wystarczać, jeżeli zbliża się sesja. Często student decyduje się na zrobienie sobie tego magicznego wręcz napoju we własny kubek na kawę na wynos, wykonany z odpowiednich materiałów, które są w stanie utrzymać ciepło napoju nawet przez kilka godzin. To nieocenione podczas licznych egzaminów i spotkań między nimi z innymi studentami mających na celu wymianę swojej wiedzy i podtrzymanie się na duchu chociaż w malutkim stopniu.

Wyruszając w długą podróż

Wybierając się na wakacje nad morze, czy też w polskie góry często wsiada się do samochodu bardzo wcześnie rano, wręcz w nocy. Być może wypicie kawy od razu po w staniu nie wchodzi w grę, a nie wiemy, czy po drodze znajdzie się jakaś dobra kawa, więc decydujemy się na własny kubek na kawę na wynos, w którym ląduje własnoręcznie zaparzona kawa gotowa na wypicie jej, powiedzmy za godzinę lub dwie.

Podróż może trwać dobrych kilka godzin, a kawa w kubku może się szybko skończyć. Można napełnić kubek po raz kolejny, ale można też wykorzystać jednorazowe kubki do kawy oferowane przez mijaną w drodze kawiarnię. Kawa być może będzie smakowała trochę lepiej niż w użytym już raz tego dnia własnym kubku.

Poczekalnia

Często czekając w przychodni ma się wrażenie, że może to potrwać kilka dni. A czekanie na poród to już udręka nie dająca się porównać z niczym innym. Picie kawy w takim momencie jest całkiem naturalne i wiąże się z pokonywaniem własnej niecierpliwości lub też lęku.