Jonoforeza – prosty sposób leczenia prądem

Prąd elektryczny nie służy wyłącznie do zasilania podstawowych urządzeń elektrycznych. Można go również wykorzystywać w leczeniu schorzeń, aczkolwiek należy przy tym zachować odpowiednią ostrożność. Jonofereza to zabieg, w którym prąd nie tylko pobudza tkanki do działania, ale też usprawnia transport składników odżywczych. Co warto o nim wiedzieć?

Elektrody, prąd, itd.

Jonoforeza jest zabiegiem, w trakcie którego przez ciało pacjenta przebiega prąd elektryczny o określonej wartości. Obwód zamykają dwie elektrody jednorazowe, z czego jedna z nich to elektroda czynna, a druga to elektroda bierna. Zadaniem tego obwodu jest rozgrzanie wewnętrznych tkanek poprzez oddziaływanie prądu elektrycznego, a także transport leków, składników odżywczych i wielu innych, ważnych substancji, które mają pobudzić pracę wybranej tkanki.

Jak sterować prądem?

Co prawda rezystancja ciała człowieka wynosi aż 3000 ohm, aczkolwiek w przypadku prądu elektrycznego o określonym natężeniu, nie jest to wcale duża wartość. Niemniej jest to wystarczająco dużo, by – na zasadzie oporu elektrycznego – podwyższyć temperaturę niektórych tkanek i organów. Na tym etapie bardzo ważne jest, by elektroda bierna i czynna, w miarę dobrze przylegały do ciała pacjenta. Zaleca się też, by każda z nich była pokryta warstwą żelu, chroniącego skórę przed poparzeniem.

Skutki uboczne

Jonoforeza wywołuje niewielkie skutki uboczne. Najczęściej mają one postać charakterystycznego, skórnego rumienia, który jest wywołany bezpośrednim oddziaływaniem prądu elektrycznego poprzez elektrody jednorazowe. Rumień ten znika po kilku godzinach, jednakże (w bardzo rzadkich przypadkach) może on wywołać reakcję alergiczną, uczucie swędzenia, a nawet delikatny dyskomfort. Ważne jest, by już na początku zabiegu (trwa on maksymalnie 15 minut) omówić z pacjentem maksymalne natężenie prądu. Najlepiej, jeśli jego przepływowi towarzyszy uczucie mrowienia.

Podsumowując, jonoforeza jest bardzo prostym, a zarazem skutecznym zabiegiem. Niemniej bardzo ważne jest, by pacjent w miarę precyzyjnie określił poziom dyskomfortu wywołanego działaniem prądu. Zwłaszcza że w przeciwnym razie, może dojść do szeregu powikłań, które będą wiązać się z poważniejszym dyskomfortem.